Prezes PiSu pan Jarosław Kaczyński zaproponował debatę ekonomistów nad pomysłami gospodarczymi jego partii. Miałaby ona odbyć się 24 września, czyli za 14 dni. Jestem bardzo ciekawy, kto się zgodzi przyjść i czy przypadkiem nie zjawią się sami propisowscy ekonomiści, oraz czy przypadkiem debata na temat pomysłów PiSu nie stanie się pastwieniem nad rządem.
Pomysł sam w sobie jest dobry, wręcz świetny. Debata ekonomistów nad pomysłami gospodarczymi partii politycznych jest dobra. Szkoda, że rzadko się tego typu imprezy odbywają. W tym jednak przypadku boję się tylko, że taka forma spowoduje wywindowanie w mediach wszystkich pomysłów PiSu, a im dłużej one się utrzymają w wiadomościach, to niezależnie od opinii ekonomistów, zostaną one w głowach ludzi (zapomnienie o pomysłach innych partii). Moją obawą jest również forma debaty, lękam się, że będzie prowadzona tak, że niechętni pomysłom PiSu paneliści nie będą mieli okazji zbyt dużo powiedzieć.
Wolałbym, aby debata odbywał się na temat ogólnego kierunku polskiej gospodarki, w której ekonomiści proponowaliby swoje rozwiązania i nad nimi dyskutowali lub też analizowaliby pomysły wszystkich partii. Takie właśnie dyskusje specjalistów powinna organizować TVP, mam już dość seriali wieczorami. Skoro debata Balcerowicz i Rostowski odbyła się (ponad rok temu) i była transmitowana wieczorem, to czemu nie można by takich rzeczy powtarzać regularnie. Teraz w trudnych gospodarczo czasach tego nam właśnie potrzeba, a ludzie muszą zwiększyć swoją świadomość ekonomiczno-gospodarczą.
Co chwilę się gdzieś odbywają jakieś mniejsze lub większe debaty ekonomiczne, jednak nie na taką skalę jaka jest potrzeba. Sam ostatnio byłem na konferencji Europa 2.0 organizowanej przez Projekt: Polska, na której był panel ekonomiczny, jednak przy braku transmisji w telewizji , debatę oglądało zaledwie koło 200 osób. To jest nic w skali kraju!
Podsumowując, będę czekał na informacje kto się pojawi na debacie PiSu i zapewne ją obejrzę. Szkoda tylko, że ze świadomością, że jest to ostatnie takie wydarzenie w najbliższym czasie.